Sobotnie popołudnie postanowiłam spędzić z Natalie.
Poszłyśmy do galerii.
- No to gadaj, pogodziłaś się z Danem? Jesteście znowu razem? - zapytała moja przyjaciółka kiedy siedziałyśmy w Cafe Olivia's.
- Przyjaciele - uśmiechnęłam się popijając moje cappuccino.
- Bo wiesz, słyszałam, że jednego dnia odprowadza cię Trov, a następnego Daniel. Niektórzy mówią, że podrywasz obu.
- Weź, Nat, nie przesadzaj. Z Troverem robię projekt na fotografię, a Dan to mój przyjaciel.
- Ja wiem, ale różnie to bywa z innymi.
Po zakupach wróciłyśmy do mojego domu i urządziłyśmy sobie filmowy wieczór. Rozłożyłyśmy się na kanapie w salonie, wielką michę popcornu wzięłyśmy na kolana a szklanki z colą postawiłyśmy na stoliku obok. Włączyłam dvd i włożyłam płytę z horrorem do odtwarzacza. Przykryłyśmy się kocami.
Film był straszny. Siedziałyśmy przytulone do siebie zasłaniając oczy rękami.
- Coś ty, Ev, wybrała za film? On jest straszny! Już więcej nie będę z tobą oglądać horrorów - zarzekała się Nat podczas jednej ze straszniejszych scen.
Wrzeszczałyśmy tak głośno, że w końcu Math zszedł do salonu.
- Co się dzieje, dziewczyny?
- A nic. Film oglądamy - powiedziałam.
- "Sierota" - dokończyła za mnie Natalie.
- To rozumiem, czemu wrzeszczycie - uśmiechnął się. - Film super.
Niedzielę miałam całą wolną. Moja przyjaciółka wyszła rano, Math umówił się z Julią, mama z Anthonym wyszli do znajomych.
Przejrzałam ponownie książkę, ale nic w niej nowego nie znalazłam.
Zeszłam do kuchni zrobić sobie kawę, gdy usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je.
- Hej - powiedział stojący w progu Dan.
- Hej. Co tu robisz?
- Ktoś mi wygadał, że nie masz dzisiaj co robić, więc postanowiłem ci go umilić - uśmiechnął się. - Mogę wejść?
- Pewnie - wpuściłam go do domu.
Poszliśmy do salonu oglądać film, który przyniósł.
______________
przepraszam, że taki krótki, ale nie miałam weny. CZYTASZ=KOMENTUJESZ. dzięki :D
Po zakupach wróciłyśmy do mojego domu i urządziłyśmy sobie filmowy wieczór. Rozłożyłyśmy się na kanapie w salonie, wielką michę popcornu wzięłyśmy na kolana a szklanki z colą postawiłyśmy na stoliku obok. Włączyłam dvd i włożyłam płytę z horrorem do odtwarzacza. Przykryłyśmy się kocami.
Film był straszny. Siedziałyśmy przytulone do siebie zasłaniając oczy rękami.
- Coś ty, Ev, wybrała za film? On jest straszny! Już więcej nie będę z tobą oglądać horrorów - zarzekała się Nat podczas jednej ze straszniejszych scen.
Wrzeszczałyśmy tak głośno, że w końcu Math zszedł do salonu.
- Co się dzieje, dziewczyny?
- A nic. Film oglądamy - powiedziałam.
- "Sierota" - dokończyła za mnie Natalie.
- To rozumiem, czemu wrzeszczycie - uśmiechnął się. - Film super.
Niedzielę miałam całą wolną. Moja przyjaciółka wyszła rano, Math umówił się z Julią, mama z Anthonym wyszli do znajomych.
Przejrzałam ponownie książkę, ale nic w niej nowego nie znalazłam.
Zeszłam do kuchni zrobić sobie kawę, gdy usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je.
- Hej - powiedział stojący w progu Dan.
- Hej. Co tu robisz?
- Ktoś mi wygadał, że nie masz dzisiaj co robić, więc postanowiłem ci go umilić - uśmiechnął się. - Mogę wejść?
- Pewnie - wpuściłam go do domu.
Poszliśmy do salonu oglądać film, który przyniósł.
______________
przepraszam, że taki krótki, ale nie miałam weny. CZYTASZ=KOMENTUJESZ. dzięki :D
Interesujący rozdział. Ostatnio przeczytałem wszystkie poprzednie, i były całkiem ciekawe. Czekam na następne (obym nie musiał dużo czekać).
OdpowiedzUsuńdzięki ;) postaram się dodać do środy :)
UsuńHmmm co ja sie będę powtarzać - w każdym komentarzu pisze prawie to samo.
OdpowiedzUsuńPo 1. Rozdział jak zwykle super.
Po 2. Kurde czemu taki krótki :(
A teraz nowość chyba nigdy tego nie pisałam.
Spodobał mi się ten Trevor, niech oni będą razem :D A ten Daniel jakiś taki dziwny jest , nie podoba mi się on.
Czekam na nowy mam nadzieje, że dodasz jak najszybciej.
dzięki. krótki, bo nie miałam weny, ale następny powinien być dłuższy ;)
Usuń